Zawadno było ongiś siedzibą Joanitów*. Znajdowały się tam zamek rycerski i kościół. Rycerze polowali i pobierali cła na Odrze oraz na drodze prowadzącej do Ryczyna, w pobliżu Lipek. Wędrowni kupcy znajdowali się pod ich ochroną. Lecz wraz z upadkiem stanu rycerskiego również kolniccy rycerze przedzierzgnęli się w końcu w rycerzy rabusiów. Okoliczni chłopi i ciągnący tędy kupcy jęczeli pod jarzmem hordy rycerzy rabusiów. Gdy ci przebrali jednak miarkę, spadła na nich kara boża. Zamek został wtedy zniszczony, a kościół się zapadł. Do dziś widoczne są ich pozostałości. W miejcu, gdzie stał kościół znajduje się teraz staw, zwany „Kirchlache” – kościelnym zalewem. Brzegi starorzecza stromo opadają i w jasne dni można na jego dnie dostrzec resztki kościoła. Kirchlache nie cieszy się – szczególnie u starszych ludzi – dobrą sławą; dopiero niedawno utonął tam woli zaprzęg.

Komentarz

To prawda, Zawadno należało do dóbr zakonu joannitów, którzy mieli swoja komandorię w Łosiowie. W samym Zawadnie był folwark, ale różne odkrycia archeologiczne potwierdzają także istnienie gródka Zawadno, który zachował się w formie grodziska 1 km na północ od folwarku. Brak dokładniejszych danych o historii grodziska, ale można przypuszczać, że stała tu jakaś budowla jeszcze w czasach nowożytnych.
Prawdą jest także, że w XV wieku wielu rycerzy zeszło na złą drogę i byli oni postrachem karawan na głównych szlakach kupieckich. A na takim szlaku leżało Zawadno. Nie ma jednak historycznych powodów, by do upadłych rycerzy zaliczyć zakonników joannitów. Najwyraźniej legenda nieprawidłowo miesza tu dwa wątki historyczne.

Kirchlache, w dosł. tłumaczeniu „kościelna kałuża” w rzeczywistości jest starym korytem Nysy Kłodzkiej. Świadczy o tym jej esowaty kształt, strome brzegi i inne starorzecza w okolicy. Kirchlache położone jest na północ od Zawadna i na wschód od dawnego gródka joannitów.
Hasła powiązane:
  • Zawadno
  • Ujście Nysy.